piątek, 23 maja 2014

Truskawkowy zawrót głowy

Nareszcie! Sezon na truskawki uważam za otwarty. Chyba nikogo nie muszę namawiać do pałaszowania tych przepysznych owoców. Kuszą nie tylko smakiem, zapachem ale także walorami zdrowotnymi. Owoce pochodzą ze skrzyżowania poziomek, choć poziomki też uwielbiam, truskawki są dla mnie absolutnym ulubieńcem.
     
Co mogą zaoferować nam te wspaniałe owoce?
Bogate są w kwasy organiczne, to im zawdzięczamy smak, który nota bene jest wyjątkowy- i niech kryją się wszelkie importowane pseudotruskawki. Polskie owoce są bezkonkurencyjne.
Truskawki są doskonałym źródłem najpopularniejszego przeciwutleniacza- witaminy C.
Zawierają także inne witaminy takie jak A, B1, B2, B5, B6, PP, ale witamina C zdecydowanie wiedzie prym. Co do składników mineralnych to można wymienić tu głównie mangan, miedź, magnez, fosfor, potas, żelazo i wapń i inne, choć w nieco mniejszych ilościach.
         Cenne dla zdrowia są także pozostałe składniki, choćby barwniki antocyjanowe czy kwas elagowy, który ma zdolność „tłamszenia” raka w zarodku. W owocach znajdują się naturalne salicylany, działające podobnie jak aspiryna, czyli  przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, z tego powodu, osoby uczulone na aspirynę powinny jeść truskawki z umiarem. Kolejnym składnikiem prozdrowotnym są fitoncydy, które działają bakteriobójczo i grzybobójczo.
 Jedzenie truskawek to samo zdrowie. Badania dowodzą, że korzystnie wpływają na metabolizm, układ sercowo naczyniowy, chronią przed cukrzycą.
Czy różnią się truskawki? Otóż na rynku dostępne są przeróżne odmiany, ponoć tegorocznym hitem ma być biała odmiana, ciekawe czy uda mi się na taką natrafić. Jak podają producenci, ma mieć smak ananasa.
Różnice w odmianach polegają głównie na zawartości węglowodanów, witamin, są odmiany bardziej lub mniej odporne na czynniki chorobotwórcze. Różnią się też wielkością, kolorem miąższu (intensywnością) plennością i czasem owocowania (niektóre mogą być dostępne nawet w sierpniu). Ja wybieram zawsze odmiany deserowe i wcinam bez niczego.
Truskawki są świetnym naturalnym kosmetykiem, można wykorzystać je choćby do maseczki, przykładowo takiej.

Trzeba pamiętać, że truskawki niestety lubią alergizować, do dziś wspominam czasy gdy jako karmiąca mama omijałam stragany szerokim łukiem, by nie narobić sobie smaku. Teraz jednak zajadam się tymi owocami bez umiaru :)
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

sobota, 10 maja 2014

Roszponka :)

Roszponka kojarzy się (dla niektórych rzecz jasna) z długowłosą księżniczką. Moja córka chyba tylko dlatego skosztowała tej roślinki.
Roszponka warzywna, znana także pod innymi nazwami- roszpunka, rapunkuł, kozłek sałatka i inne, jest czasem błędnie mylona z rodzajem sałaty.

 Należy ona do rodziny kozłkowatych, jej łacińska nazwa zdradza nieco jej działanie - Valerianella locusta, roszpunka ma bowiem działanie uspokajające, ale nie tylko. (nota bene, czy nazwa łacińska nie brzmi cudownie?)

Zawarte w zielonych listach składniki pobudzają trawienie, działają lekko odkwaszająco, moczopędnie.
Znajdziemy tu kwas foliowy, witaminy B1, B2, B5, B6 (tej najwięcej), witaminę C (też sporo) a z minerałów miedź, mangan, potas, żelazo, fosfor, cynk, magnez, wapń i selen.

Do sklepów trafia roszponka uprawna, zdziczałe formy tej rośliny, choć pochodzą z innego rodzaju geograficznego, są także obecne w naszym kraju. Rozetkowe listki świetnie się prezentują i pysznie smakują z lekko orzechową nutą (dzięki olejkom eterycznym). Najlepsze są na surowo, na kanapce czy w surówce bądź sałatce.
Zupełnie nie wiem czemu dopiero teraz piszę o tym warzywie, za niedługo kończy się zbiór, ale znowu jesienią będzie można delektować się tym zdrowym "zielskiem", i tak przez całą zimę aż do końca wiosny. Kto nie jadł nigdy roszponki niech spróbuje!polecam :)

Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...