czwartek, 30 czerwca 2016

Dlaczego selen jest taki ważny?

Selen jest wspaniałym życiodajnym pierwiastkiem, którego nie może zabraknąć w naszej diecie.
Jest bardzo istotnym składnikiem tzw. formuły antyoksydacyjnej, w połączeniu z witaminami A, E i C wykazuje znaczące działanie antyrakowe. Trzeba jednak dodać, że ze względu na to, iż witamina C obniża wchłanianie selenu (jeśli pochodzi on z preparatu nieorganicznego) witaminę C podaje się osobno.

Selen jest silnym antyoksydantem, który doskonale współdziała z witaminą E. Jest niezwykle istotny w prawidłowym działaniu mięśnia sercowego i w ogóle naczyń krwionośnych.

Selen jest pierwiastkiem wspierającym układ odpornościowy, wpływa na produkcję przeciwciał, limfocytów i makrofagów. Wspomaga także detoksykację organizmu. Uważany jest za pierwiastek mający właściwości antywirusowe. Jego niedobór wiąże się z występowaniem depresji i pogorszeniem nastroju, jest także jednym z czynników żywieniowych wpływających bezpośrednio na powstawanie choroby Hashimoto - bo selen jest składowym enzymów biorących udział w metabolizmie hormonów tarczycowych.

Selen jest ważny w diecie kobiet ciężarnych gdyż wpływa na rozwój płodu.
Mężczyźni którzy chcą zostać tatusiami, powinni zadbać o zdrową dietę bogatą  między innymi w selen, gdyż jego niedobór może być przyczyna niepłodności. Dodatkowym atutem zażywania selenu w diecie jest jego pozytywny wpływ na włosy i paznokcie.

Selen zawarty jest  oczywiście w naturalnym pożywieniu, jednak trzeba mieć świadomość, że gleba w której rosną warzywa, owoce czy zboża, musi być zasobna w selen. Polskie gleby nie należą do zbytnio zasobnych w ten pierwiastek, generalnie gleba staje się coraz bardziej uboga  w różne mikroelementy- to taki syndrom naszych czasów.

Oczywiście najlepszym źródłem selenu jest naturalna żywność a nie kapsułki, co więcej, zyskamy selen jeśli z diety wyeliminujemy cukier. Dlaczego? Selen w obecności węglowodanów staje się mało przyswajalny dla organizmu, praktycznie jest wtedy bezużyteczny.
Selen jest potrzebny ale nie oznacza to, że mamy zażywać jakieś niebotyczne ilości tego pierwiastka, wszystko w nadmiarze jest szkodliwe.

Gdzie znajdziemy selen?

Trzeba pamiętać skąd pochodzi produkt- jak już pisałam wyżej, gleba uboga w selen nie da nam produktu który zawiera go w wystarczającej ilości. Produktem godnym uwagi i dostępnym dla nas są orzechy brazylijskie.
orzechy brazylijskie (wcześniej je namaczamy) są najbogatszym źródłem selenu- rosną w kraju o glebie bardzo zasobnej w ten pierwiastek, kilka orzechów (do 5) zapewnia dzienna dawkę!

Selen znajdziemy także w różnych innych produktach takich jak :
pestki słonecznika
zarodki pszenne, otręby

pełnoziarniste mąki (nie polecam pszenicy),
komosa ryżowa,
ziarno kukurydzy,
czosnek,ryż naturalny,
grzyby (np.pieczarki)
drożdże piwne (zalane wrzątkiem, wówczas są pozbawione aktywności- i takie są nam potrzebne),
jabłka, pomidory, banan, marchew ( w niewielkich ilościach)
orzechy nerkowce, laskowe
roszponka,
suszone morele i żurawina
soczewica,
pyłek kwiatowy
skorupiaki
ryby (dorsz, tuńczyk)
jajka
przetwory mleczne (poziom selenu uzależniony jest od paszy zwierząt)

Bardzo często nie jesteśmy w stanie dostarczyć w pożywieniu selenu - możemy rozważyć suplement- najlepiej naturalny, bez zbędnych substancji wiążących czy  innych dodatków. Z czystym sumieniem mogę poleć drożdże selenowe np. z dodatkiem pyłku kwiatowego.




Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

czwartek, 9 czerwca 2016

Czy warto jeść rzodkiewki?

           
    Choć pora nowalijek już dawno minęła dopiero na teraz na dobre kupuje rzodkiewkę. To pierwsze są napędzone nawozami a te teraz, spokojnie wyrosły w ciepłej glebie. Przynajmniej te, które kupuję na straganie od pewnej osoby.
Oczywiście te supermarketowe są dostępne cały czas ale uprawa w tunelach jakoś do mnie nie przemawia.
Rzodkiewka jest odmianą rzodkwi zwyczajnej, odmian jest sporo a niektóre wręcz zadziwiają swoim wyglądem, są na przykład długaśne jak parówki albo żółciutkie jak słonko. Nie brak również rzodkiewek fioletowych czy bieluśkich jak śnieg. Oczywiście różnią się smakiem, od słodko delikatnych po pieprzne, wręcz palące w język.

Co można poczynić z rzodkiewek?

Są przepyszne same, z niczym- wrzucone prosto do buzi, ale dobrze smakują też duszone, zapiekane, gotowane, tarte, dołożone do surówki, sałatki itp. Jak kto woli, bo na przykład Japończycy rzodkiewkę kiszą i marynują. Twarożek z rzodkiewką i śmietaną to moje.wspomnienie z dzieciństwa.
Prawda jest taka, by po prostu pokochać warzywa, przede wszystkim sezonowe i nasze :).
Jadalne są też młode liście- świetne do surówki czy sałatki, na kanapkę- nota bene są zdrowsze od korzeni rzodkiewki, oraz kiełki- które są bogatym źródłem witamin i minerałów.

A co dobrego ukrywa rzodkiewka?

Między innymi minerały: żelazo, miedź, mangan, potas i ukochaną przez włosomaniaczki siarkę, która poprawia kondycje włosów a także paznokci.
W rzodkiewce znajdziemy też witaminę C, witaminy z grupy B.
Szczypanie i pieczenie też ma swoje zalety. Olejki eteryczne (miedzy innymi gorczyczny) wykazują właściwości bakteriobójcze, regulują przemianę materii. Kiedyś "ostre" rzodkiewki były lekarstwem na pasożyty. Ale to nie wszystko, znajdziemy tu także związki -rafaniny, które dodatkowo wzmacniają bakteriobójcze właściwości rzodkiewek, działają też hamująco na niektóre wirusy i grzyby.
Wszystkie te dobroci możemy sobie sami zafundować, wystarczy wysiać nasionka na grządce lub do pojemnika i wyhodować sobie na słonecznym balkonie czerwone (choć niekoniecznie) pyszności. Smacznego!



Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

wtorek, 7 czerwca 2016

Mąka kokosowa -do czego ją używać?

Jak już wcześniej pisałam, w mojej kuchennej szafce pojawiła się mąka kokosowa. Przyjemnie pachnąca zawartość opakowania wylądowała w szklanym słoju- by mogła posłużyć nam dłużej.

Mąka kokosowa pozyskiwana jest z drobno zmielonych orzechów kokosowych lub pozostałości części kokosa po wytłoczeniu z niego oleju kokosowego, mogą z tej racji różnić się jakością i zawartością chemiczną.  Ma przyjemny słodkawy zapach, który zachęca do tego, by użyć ja do słodkich wypieków- ale niekoniecznie;).
Ze względu na to, że nie zawiera glutenu, jest chętnie stosowana przez osoby z celiakią, czy też nadwrażliwością na gluten. ( generalnie kokos bardzo rzadko uczula).
Często używana jest również przez osoby będące na popularnej ostatnio diecie paleo, gdyż zawiera mało węglowodanów a  bardzo dużo błonnika. Nawet mąka kokosowa odtłuszczona ma więcej tłuszczu niż mąka pszenna. Osoby ograniczające błonnik w diecie powinny mąkę kokosową stosować z umiarem.

Charakterystyczne cechy mąki kokosowej to jej bardzo duża zdolność absorpcji wody. Wchłania ją jak gąbka;). Wobec tego, należy ją odpowiednio używać w kuchni, zawsze pamiętając by używać więcej płynów, w porównaniu do użycia zwykłej mąki pszennej. Mąka kokosowa nie jest łatwą mąką ale wystarczy nieco poeksperymentować by uzyskać coś dobrego i zdrowego. Moim zdaniem jest wydajna, można używać jej na surowo, więc sposobów na jej użycie jest sporo. Ze względu na swoja wysoką chłonność warto mąkę kokosową przesypać do szczelnego pojemnika, najlepiej szklanego (tak też zrobiłam) i trzymać w zacienionym miejscu, a najlepiej w lodówce.

Do czego można używać mąki kokosowej?
 - do ciast, ciasteczek, słodkich wypieków
- naleśników, placków
- zagęszczenie sosów, zup
- dodatek błonnikowy do koktajli
- jako panierka-  nie tylko do mięsa

poniżej przepis z użyciem mąki kokosowej:

Kokosowo-bananowe naleśniki
Nasze naleśniki z mąki kokosowej robimy w bardzo prostej wersji- pysznej, szybkiej i zdrowej. Są pyszne na ciepło i na zimno- z powodzeniem zastępują tradycyjna kanapkę do szkoły i pudełka śniadaniowego.

składniki:
 mąka kokosowa 3 łyżki
 jajka- 2-3 duże
2 banany mocno dojrzałe, najlepiej w brązowe kropki
cynamon
szczypta kurkumy i pieprzu
olej kokosowy do smażenia lub masło klarowane
syrop klonowy do polania

Składniki miksujemy, na chwilę odstawiamy by ciasto odpoczęło. Smażymy i podajemy, polewając syropem klonowym. Przepis można modyfikować, by uzyskać ulubiony produkt końcowy ;) niektórzy do ciasta dodają mleka kokosowego, kakao- najlepiej pokombinować samemu, zapewniam, że szybko się robi i szybko znika z talerza.



Mąka kokosowa sprawdza się dobrze w połączeniu z innymi mąkami , np. gryczaną- z takiej mieszanki robię naleśniki, które bardzo smakują dzieciom. By ciasto nie było zbyt suche- trzeba dodać nie tylko więcej płynów (wody, mleka, tłuszczu) ale np. rozgniecionego banana  i przy okazji ograniczyć szkodliwy cukier. Uważa się, że 1/3-1/4 szklanka  mąki kokosowej odpowiada 1 szklance mąki pszennej.  By ciasto bardziej się kleiło (pamiętajmy, że w mące nie ma glutenu) można użyć więcej jajek lub nieco zalanego wrzątkiem mielonego siemienia lnianego.

Gdzie kupić?

Obecnie ceny mąki kokosowej spadły, kiedyś był to produkt dość drogi.
W sklepie z którego otrzymałam mąkę : bioindygo.pl  jest w atrakcyjnej cenie.
Pamiętajcie, że możecie użyć też kodu rabatowego i zyskać 5% rabatu.
Dla przypomnienia przy zamówieniu trzeba wpisać kod:
  dieta-surowa.blogspot.com6


Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

czwartek, 2 czerwca 2016

Zdrowa paczka z Bioindygo.pl

      Właśnie dostałam paczuszkę ze zdrowymi produktami wprost ze sklepu bioindygo.pl.

Zdrowe smakołyki to :  mąka kokosowa, daktyle bez pestek, miechunka - jagody Inków, BIO Ocet jabłkowy, BIO Moringa (proszek), syrop klonowy, morwa biała bez pestek.

Już wkrótce napiszę o mące kokosowej, która jako pierwsza skusiła mnie zapachem.

Dla -Was już dziś
 specjalny 5% rabat na zakupy w sklepie bioindygo.pl :)

wystarczy  zaznaczyć  "mam kupon rabatowy" i wpisać poniższy kod:

dieta-surowa.blogspot.com6
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...