czwartek, 18 października 2012

Hartuś- testujemy syrop na odporność

Za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie miałam możliwość testowania syropu na odporność - Hartuś, którego producentem jest firma Laboratoria Natury. Zazwyczaj nie jestem skłonna do stosowania suplementów diety, jednak moje dzieci nie są wybitnymi miłośnikami niektórych zdrowych produktów (ciągle pracujemy nad polubieniem warzyw i owców) zdecydowałam się spróbować, tym bardziej, że motto producenta brzmi: : "Odkrywamy naturę na nowo".

Co o syropie pisze sam producent? 
Oto fragment tekstu z opakowania:
"Hartuś to suplement diety zawierający w swoim składzie m.in. witaminę C, cynk oraz betaglukan- substancje, które wspomagają naturalne funkcje obronne organizmu". Na pudełku jest również informacja o tym, jak ważny jest ruch na świeżym powietrzu i zrównoważony sposób odżywiania.

Skład syropu jest następujący: Fruktoza, prebiotyk (polidekstroza) , sproszkowany sok z owoców bzu czarnego, glukonian cynku, guma ksantanowa (substancja zagęszczająca), aromat truskawkowy, kwas cytrynowy (regulator kwasowości), sorbinian potasu (substancja konserwująca).

W składzie produktu znajduje się owoc bzu czarnego- niestety ten naturalny składnik, nie został w żaden sposób wyróżniony w opisie syropu- a szkoda, bo ta roślina jest od dawna stosowana w medycynie naturalnej, doceniana jako podnosząca odporność organizmu na infekcje. Szkoda, że producent nie zamieścił choćby jednego zdania na ten temat, tym bardziej, że nazwa firmy sugeruje "czerpanie" dobra z natury.

Pozostałe składniki syropu, rzeczywiście są uważane za te, które działają korzystnie na system immunologiczny. Cynk wpływa na produkcję komórek odpornościowych, podobnie witamina C, pobudza aktywność obronną białych ciałek krwi. Betaglukan również jest zaliczany do aktywatorów układu odpornościowego, natomiast prebiotyk- wspomaga zdrową florę jelitową- która ma przecież istotne znaczenie w działaniu układu odpornościowego.

Jaka jest moja opinia o syropie? Syrop jest chętnie przyjmowany przez dzieci (choć mogą również stosować go dorośli) ma dość przyjemny zapach i słodki smak (które dziecko nie skusi się na słodkie?). Jest dość wydajny- dawkowanie to 1 łyżeczka na dobę, i niedrogi (ok. 15 zł)

Nie oczekiwałam od syropu tego, że moje dzieci uzyskają odporność po zużyciu buteleczki. Jestem świadoma tego, że odporność buduje się między innymi poprzez dietę i aktywność fizyczną (głównie na świeżym powietrzu poprzez hartowanie). Syrop potraktowałam jako wsparcie tego procesu- w tym wymiarze spełnił swoją rolę.
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

1 komentarz:

  1. nie używałam, ale gdzies już czytałam o tym syropie :) podobno niezły

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...