środa, 8 grudnia 2010
Biegam i tańczę i jem pomarańcze :)
Zapach pomarańczy to kolejny nieodłączny atrybut świątecznego czasu. Pomarańcze cieszą nie tylko oko ale smakują wyśmienicie a do tego są bardzo zdrowe.
Owoc- jagoda, jest soczysty, słodki bądź słodkokwaśny- w zależności od odmiany i stopnia dojrzałości. Tuż pod skórką znajdują się olejki eteryczne, dzięki którym tak pięknie pachną.
Owoce pomarańczy bogate są nie tylko w olejki eteryczne ( zawierają limonen), ale także w cukry, kwasy (cytrynowy), barwniki (likopen), fitoncydy, pektyny, których zawartość jest imponująca. Z witamin sporo jest witaminy C, ale także jest tu witamina P, A, B1 i B2, odrobinę witaminy E i B6. Nie brak także substancji mineralnych takich jak potas, wapń i fosfor oraz sód, żelazo i miedź.
Warto zaznaczyć, że zawarte w białej skórce fitoncydy niszczą drobnoustroje. Barwnik likopen to doskonały stymulator odporności- warto więc zjadać pomarańcze w okresie przeziębieniowym i nie tylko.
Pomarańcza to doskonały owoc przy awitaminozie i hipowitaminozie, skutecznie zapobiega arteriosklerozie, nadciśnieniu i schorzenia wątroby; ponadto sok obniża gorączkę.
Pomarańcze dostępne na naszym rynku w większości są pryskane- a limonen zawarty jest w skórce. Z tej bioaktywnej, antyrakowej substancji możemy więc korzystać, tylko wówczas gdy mamy owoce niepryskane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz