sobota, 14 października 2017

Jesień - czas na pigwę!


Pigwa jakiej nie znacie

Pigwa dotąd kojarzyła mi się ze słynną Genowefą, jednak owoce są równie ciekawe :). Owoce pigwy może nie powalają swoim wyglądem- są żółtozielone, w kształcie gruszkowate, są za to bardzo aromatyczne.

Pięknie kwitnące krzewy są ozdobą ogrodu,ale owoce wydają się niepozorne, niektórzy nawet nie wiedzą co kryje si e pod skórką ( i w skórce).

Owoce są twarde a w smaku kwaśno cierpkie- niech to jednak nie zniechęca nas do wykorzystania tego bardzo ciekawego i zdrowego owocu. Z pigwy można zrobić nie tylko przetwory ale także zdrowe nalewki, pyszne smaki niosą tez właściwości prozdrowotne.

Co w pigwie siedzi

Owoc pigwy jest bogaty w kwasy organiczne- są to między innymi kwasy : jabłkowy, winowy, bursztynowy, chinowy, cytrynowy i inne.

Skarbem zawartym w pigwie są polifenole których spora część znajduje się w skórce.
Do grupy polifenoli które są zawarte w pigwach należą przede wszystkim kwasy fenolowe, flawonole oraz flawanole (tak, tak, brzmi podobnie) charakteryzują się one między innymi wysoką aktywnością antyutleniającą.

Polifenole mają także inne ważne działanie- bakteriostatyczne i bakteriobójcze oraz przeciwgrzybicze.

Trwają też badania nad antynowotworowym działaniem składników zawartych w pigwie. A to nie wszystko, bo te niepozorne owoce zawierają także karotenoidy, garbniki i pektyny.

Czy pigwa zawiera witaminy? oczywiście, że tak - jest to głównie witamina C , witamina A oraz witaminy z grupy B; na uwagę zasługują także sole mineralne, zwłaszcza zawarty w pigwie łatwo przyswajalne żelazo, potas, a także kobalt, miedź i mangan.

Czym nas pigwa może zaskoczyć?

Stosunkowo mało zbadanym składnikiem pigwy są proantocyjanidyny, dopiero niedawno odkryto, te cenne związki w pigwie.
 Ich działanie polega między innymi na obniżeniu glukozy we krwi, związki te wykazują ochronne działanie na wątrobę, nerki i serce. Co więcej, podobnie jak inne związki fenolowe są antybakteryjne i przeciwwirusowe a także wykazują działanie przeciwrodnikowe i antykancerogenne (przeciwrakowe).

Co i jak z pigwy?

Składniki pigwy przechodzą do nalewki :) Jednak to smakołyk nie dla każdego, pigwę więc można dodawać do różnych przetworów, marmolad, dżemów, konfitur czy soków.
Pigwę można też wykorzystać jako piękną ozdobę, na przykład na choinkę. Wystarczy pokroić ją w równe krążki (plastry) i ukażą się równiutkie komory nasienne, wysuszone plastry pigwy wyglądają bardzo uroczo. Pokochajmy więc pigwę;).

Syrop z pigwy można kupić TUTAJ


Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

sobota, 22 lipca 2017

Czy melon jest ogórkiem?


          Ktoś może na pierwszy rzut oka zaśmiać się i powiedzieć, że przecież melon to owoc a ogórek to warzywo. Nic bardziej mylnego ;)
Prawda jest taka, że melon jest warzywem a konkretnie rodzajem ogórka, nota bene należącego do rodziny dyniowatych. To rynek konsumencki narzucił nam podział, który niekoniecznie pokrywa się z systematyką w świecie roślin.

Ogórek, ogórek... żółty ma garniturek ;) 

Melon, tzn. ogórek melon jest wart naszej uwagi ze względów smakowo- zdrowotnych. Większość odmian ma żółtą skórkę ale są także odmiany zielone, szarozielone, prążkowane, kuliste, owalne, małe i duże. Do wyboru do koloru a różnorodność w diecie to podstawa.

 Najpopularniejsze odmiany melona to melon kantalupa, który ma pomarańczowy miąższ; melon miodowy- o gładkiej skórce i jasnym miąższu ; melon kasaba- o białym miąższu -mniej wysyconym witaminami, zwłaszcza beta-karotenem; melon galia, zielony i inne.
Odmiany różnią się nie tylko składem ale smakiem- warto poszukać tego ulubionego. Moim faworytem jest dojrzały melon miodowy.

Melon od środka 


Melon  bogaty jest w cenny beta-karoten, substancje balastowe, drogocenny potas , zawiera sporo witaminy C ( w zależności od odmiany) oraz garstkę witamin z grupy B a także zawiera magnez, fosfor, wapń czy sód.

Ciekawymi związkami występującymi w melonie jest  adenozyna oraz sitosterol,
 
Dzięki przeciwutleniaczom jest niczym miód na serce. Chroni naczynia włosowate przed odkładaniem się cholesterolu. Potas natomiast obniża ciśnienie krwi a adenozyna obniża jej krzepliwość. Wszystko to sprawia, że melon dla serca i układu krwionośnego jest bardzo zdrowy.

Dodatkowo sitosterol, który jest w większości dyniowatych, normalizuje poziom cholesterolu.

Melon to także skuteczna broń w walce z rakiem- dzięki neutralizatorom wolnych rodników.
Dieta bogata w melony poprawia odporność- dzieję się tak za sprawą zawartości witaminy c.

Kolejnym atutem - dla osób, którym dieta odchudzająca spędza sen z powiek- jest fakt, że melon ma mało kalorii. Można go jeść i jeść - dla zdrowia to same korzyści, no oczywiście wszystko z umiarem bo przecież w melonie jest sporo fruktozy.
 Melon można śmiało wcinać nawet przy niewydolności wątroby czy zapaleniu trzustki.
Wcinajmy więc ogórki..tzn. melony :))

Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

poniedziałek, 1 maja 2017

Sekrety gryki czyli dlaczego kasza gryczana jest zdrowa

           
Gryka króluje na naszych talerzach już od dawna, choć wielu z nas wspomina kaszę gryczaną z lekkim obrzydzeniem, jako gorzką papkę będącą dodatkiem do internatowego czy wojskowego gulaszu. Przyznam, że ja także nie przepadałam za tą kaszą, jednak czas leczy "rany" i odkryłam grykę na nowo, także w innej postaci.

          Gryka jako roślina nie jest typowym zbożem (należy do rodziny rdestowatych), jest raczej pseudozbożem ale produkty z jej udziałem znajdują się rzecz jasna w towarzystwie innych kasz i zbożowych kuzynów. Znamy ją najczęściej jako kaszę paloną i białą (ostatnio dość modna) jednak w moim domu najczęściej używamy mąki gryczanej.

Właściwości odżywcze gryki zachęcają do tego, by produkt ten na stałe zagościł w naszym menu. To przede wszystkim białko o wysokiej wartości odżywczej o świetnym składzie aminokwasowym. Zawiera stosunkowo dużo lizyny, tryptofanu i argininy, jest więc dobrym źródłem aminokwasów egzogennych. Jeśli chodzi o węglowodany to gryczanka jest bardziej uboga w cukry niż np. kasza manna, jaglana czy jęczmienna.

W ziarnach gryki jest sporo witamin z grupy B- jest tu zarówno niacyna jak i tiamina, ryboflawina i pirydoksyna a także witamina E. Warto dodać, że tiamina z gryki jest dobrze przyswajalna dzięki zawartym w gryce białkom wiążącym tę witaminę.
Skład mineralny jest ciekawy i dla mnie lekko zaskakujący. Oprócz "tradycyjnych" składników takich jak magnez (jest go sporo), żelazo, potas, fosfor, wapń są tu także cynk, miedź, mangan oraz bor, kobalt czy platyna. Dla mnie to było odkrycie.

Produkty z gryki są polecane cukrzykom- dzięki zawartości składników zwanych fagopiryny, które uwrażliwiają komórki na działanie insuliny. 

Kolejnym zdrowotnym składnikiem jest rutyna- flawonoid, który występuje obok innych takich jak kwercetyna czy orientyna. Flawonoidy znajdują się przede wszystkim w okrywach owocowych, w samej kaszy jest także izowiteksyna, w różnych proporcjach- więcej w jasnych kaszach. Kasza prażona, najczęściej przez nas kupowana ma mniej flawonoidów- które redukują się w procesie technologicznych czyli prażeniu.

Nasiona gryki (ich skład biologiczny) działają antyoksydacyjnie, dzieje się tak dzięki zawartości wspomnianej rutyny i innych związków fenolowych- kwasów fenolowych, flawonów, fitosteroli i innych.

Mając na uwadze bogaty zestaw składników biologicznie czynnych oraz przeprowadzone badania populacyjne, można śmiało powiedzieć, że gryka jest żywnością funkcjonalną. Jej stałe spożywanie wspomaga walkę z nadciśnieniem, podwyższonym cholesterolem, cukrem we krwi i chorobami serowo-naczyniowymi. Gryka daje nam"siebie: nie tylko pod postacią ziaren ale także osładza nam życie w inny sposób- jej kwiaty są miododajne, a miód gryczany od dawna uznany jest za prozdrowotny.

W naszym domu wykorzystujemy przede wszystkim mąkę- jako składnik grykowych naleśników, często jemy kasze, obowiązkowo z dodatkiem masła, które podkreśla smak. Gotujemy na sypko (nigdy w woreczkach) i gotową kaszę wykorzystujemy na różne sposoby, także idąc w słodką nutę.

Nie wszystko wygląda jednak tak różowo. Masowa produkcja gryki wiąże się wiadomo z czym...opryskami. Niestety powszechnie stosowanym środkiem chwastobójczym ( i wysuszającym) jest roundup (randap) , nawet nie chcę mówić jakie to świństwo. Niektórzy rolnicy otwarcie mówią o opryskach inni to po prostu ukrywają.
Zachęcam do świadomych zakupów i  nie żałowania na lepszy produkt.

Kaszę gryczaną można kupić  TUTAJ
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

niedziela, 26 marca 2017

Komosa ryżowa czyli quinoa- super food warte uwagi


Komosa ryżowa, choć dla wielu ciągle nieznana, nie jest jakimś hiper nowym produktem. Od wielu wielu lat jest podstawowym pożywieniem dla wielu mieszkańców naszej planety (Ameryka Południowa).
Owszem, nie rośnie w Polsce ( rośnie jej kuzynka komosa biała) ale z pewnością jest "zbożem" wartym uwagi- przy czym z biologicznego punktu widzenia nie jest to prawdziwe zboże, tylko roślina z rodziny komosowatych.

Zdrowotny pakiet

Komosa ryżowa jest cennym źródłem wielu bioaktywnych składników odżywczych. Nasionka quinoi są bogate w skrobię, dodatkowo stosunek tłuszczy do białek i węglowodanów jest korzystny, z pewnością świetnie wypada pod tym względem na tle pszenicy. Dodatkowo komosa zawiera w swoim składzie głównie węglowodany złożone i ma niski indeks glikemiczny.
 Co więcej, ziarenka są bardzo odżywcze. Obfitują w liczne witaminy i związki mineralne. Znajdziemy tu witaminy E, kwas foliowy, witaminy z grupy B a także magnez, potas, fosfor, wapń, mangan, cynk, selen, miedź.
Jeśli chodzi o składniki bioaktywne warto zwrócić uwagę na zawarte w komosie flawonoidy a wśród nich na kwas kumarowy, kwercetynę, kwas wanilinowy. To wspaniałe przeciwutleniacze, niektóre z nich dodatkowo działają przeciwzapalnie a nawet przeciwdepresyjnie (kwercetyna). To całkiem fajny zdrowotny pakiet, prawda?

 Zamiast kotleta

Skład aminokwasowy komosy jest podobny do mięsa (zawiera wszystkie egzogenne aminokwasy!) dlatego jest to produkt tak lubiany przez wegetarian. Wapń jest bardzo dobrze przyswajalny więc osoby z nietolerancją laktozy muszą pokochać komosę. Kolejna grupa entuzjastycznie podchodząca do komosy to osoby z celiakią czy nadwrażliwością na gluten- roślina ta jest wolna od glutenu.

Komosa ryżowa ma także inne dobroci, mianowicie  kwas linolenowy, oleinowy i linolowy, które należą do tłuszczy nienasyconych, pomocnych w schorzeniach miażdżycowych.

Komosa na odchudzanie?

Dlaczego nie?  To bardzo dobre źródło błonnika, pełnowartościowego białka i jest sycącym posiłkiem. Duża ilość protein przyspiesza metabolizm, spożywanie komosy pozytywnie wpływa na gospodarkę lipidową, wspomaga także gospodarkę glukozową.

Komosa świetnie zastępuje ryż, kaszę czy ziemniaki. Można ją dodawać do wielu potraw, warzywnych i mięsnych- dla każdego coś dobrego. Sprawdza się w zupie, sałatce czy solo.
Polecam wypróbować :)

Komosę w dobrej cenie można kupić : TUTAJ







Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Email
Imię
Zgadzam się z polityką prywatności

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...