Rodzina kapustnych zawsze jest warta polecenia ale z pewnością na wyróżnienie zasługuje poczciwy kalafior. Powszechnie dostępny i chętnie wykorzystywany w naszej kuchni choć nie do końca właściwie.
Kalafior zawiera na prawdę sporo witamin i minerałów! znajdziemy tu witaminy z grupy B, zwłaszcza wit. B6, wit.PP, C, A, E, a nawet K
. Z minerałów sporo jest potasu, fosforu, obecne są także sód, wapń, magnez, fosfor, żelazo a także chlor, siarka, miedź i mangan.
Surowy czy gotowany?
Odkryto, że podobnie jak w brokułach, w kalafiorze znajduje się chroniący przed rakiem sulforafan. Związek ten jest odporny na gotowanie, jednak z uwagi na to, że warzywo obfituje w mnóstwo substancji bioaktywnych wrażliwych na temperaturę, kalafior powinniśmy jadać na surowo, np. w postaci surówek. Gotowany kalafior, czasem odgrzewany w nieskończoność lub rozgotowany w zupie, choć smaczny, nie jest już aż tak zdrowy, niszczą się przecież nie tylko przeciwutleniacze, których jest sporo.
Antyrakowe kapustne
Podobnie jak w innych warzywach kapustnych, kalafior zawiera związki- indole mające wpływ na estrogen- z tego względu jest on wymieniany pośród warzyw mogących walczyć z rakiem sutka czy macicy. Indole wykazują także swoją aktywność w innych odmianach raka-np. jelita grubego, wzmacniane przez zawartość substancji balastowych. Co ciekawe, to nie koniec antynowotworowych właściwości kalafiora- zawiera on bowiem glutation- dezaktywuje on wolne rodniki i różne substancje rakotwórcze.
Warto podkreślić, że kalafior jest łatwostrawny, chyba najbardziej z rodziny krzyżowych. Korzystnie działają w chorobie wrzodowej. Niestety zdaje się być gazotwórczy- choć odpowiednio przyprawiony nie staje się kłopotliwym daniem.
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
Uwielbiam kalafior,zwykle jem do z oliwą albo robię sosy z nerkowców.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń