wtorek, 22 lutego 2011
Rzodkiew - piecze i leczy
Prawie każdy kojarzy rzodkiew i rzodkiewkę z piekącym, ostrym smakiem. Nie bez przyczyny. Zawierają one bowiem lotne substancje fitoncydy. Oprócz nich szereg substancji bioaktywnych, kwasy fenolowe, flawonoidy i inne.
Rzodkiew jest jak bakteriobójcza bomba- zawiera liczne substancje z grupy glukozynolatów, między innymi rafanocynę i rafaninę, które skutecznie zwalczają bakterie. Oprócz tego, rzodkiew bogata jest w minerały- wapń, magnez, siarkę, potas. mangan oraz witaminy C, B1.
Rzodkiew zawiera także olejki eteryczne i celulozę, która zwiększa wydzielanie soku żołądkowego i sprzyja wydalaniu z organizmu cholesterolu. Posiada także właściwości żołciopędne, zwłaszcza odmiana czarna rzodkwi.
Dzięki zawartości olejku gorczycowego, rzodkiew jest lekiem na kaszel-olejek ten pobudza produkcję płynów w oskrzelach, dzięki czemu lepiej się odkasłuje.
A rzodkiewka? Rzodkiew niestety została częściowo wyparta przez rzodkiewkę, która jest nieco mniej wartościowa. Zawiera molibden i jod, w porównaniu do rzodkwi jest bardziej zasadotwórcza i ma mniej kalorii. Niestety ma też mniej cennego potasu, manganu, magnezu i siarki (10 razy mniej!).Zawiera za to ciut więcej witaminy C, witaminę Pp oraz witaminy z grupy B. Wynika z tego jasno, że właściwości lecznicze rzodkwi są większe, choć jedzenie rzodkiewek także sprzyja zdrowiu.
Rzodkiew nie jest dobra dla każdego, osoby chorujące na wrzody żołądka, zapalenia przewodu pokarmowego i wątroby, powinny stosować ją ostrożnie.
Rzodkiewka ma tendencję do kumulowania azotanów, trzeba ją dobrze obierać a najlepiej zaczekać na jej sezon- będzie zdrowsza!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz