Gdy za oknem jesienna pogoda, możemy mentalnie przenieść się w tropiki, marząc lub kosztując tego, co ma wiele wspólnego z ciepłymi, egzotycznymi miejscami.
Choć zawsze w pierwszej kolejności wybieram to, co rośnie w naszej strefie klimatycznej, czasem ulegam pokusie, kupując owoce tropikalne.
Rzecz oczywista, że takie owoce kupione u nas, są sto razy mniej aromatyczne, z wiadomych względów (choćby transport), są też mniej zasobne w substancje bioaktywne, gdyż nie dojrzewają w naturalnych warunkach. Mimo to, taka maleńka dietetyczna odmiana nie zaszkodzi.
Dziś będzie o papai. Jest to owoc jagodowy drzewa zwanego melonowcem właściwym. Kształt owoców zbliżony jest do gruszki, w środku znajdują się liczne kuleczki- są to jadalne nasiona (nasion tych powinny jednak unikać kobiety ciężarne).
Dojrzały owoc jest miękki, można go jeść na surowo, dodać do sałatki owocowej (na samym końcu gdyż wpływa na miękkość owoców), zmiksować na coctail lub przetworzyć. Niestety nie należy do tanich.
W owocach znajdziemy witaminy z grupy B, witaminę C, A , kwas foliowy, z minerałów potas, magnez, wapń. Kwasów owocowych jest bardzo niewiele, co dla niektórych jest zaletą. Owoc papai to przede wszystkim bogactwo karotenoidów, czyli cennych przeciwutleniaczy. Piśmiennictwo zwraca uwagę na dużą zawartość kryptoksantyny w owocach papai. Ten karotenoid wpływa stymulująco na układ immunologiczny, działa też ochronnie na komórki.
W miąższu znajdują się także substancje usprawniające proces krzepnięcia krwi. Obecnie trwają badania nad antyrakowymi właściwościami papai, dotychczas wykazano, że wyciąg z liści papai ma działanie hamujące na rozrost guza piersi i nie tylko.
Znajdziemy w nim substancję zwana papaina- która jest zbliżona do enzymu pepsyny (enzym trawiący białko). Korzystnie wpływa więc na trawienie. Ciekawostką jest fakt, że papaina trawi także białka strukturalne pasożytów, które mogą znajdować się w przewodzie pokarmowym. Badania wykazały także , że papaina może wpływać destrukcyjnie na ściany komórkowe grzybów i bakterii. Jak widać jest to ciekawy owoc- a jak smakuje? Skosztujcie sami ;)
Jeśli zainteresował Cię ten post, dołącz do mojego newslettera:
uwielbiam papaje w połączeniu z mango.
OdpowiedzUsuńsuszona jest przepyszna ! a świeżej chyba jeszcze nigdy nie jadłam, ale też pewnie jest wyborna
OdpowiedzUsuńoj długo już nie jadłam papaji :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam a tak bardzo chciałam! :)
OdpowiedzUsuńA w mojej głowie pewna piosenka się włączyła :(
OdpowiedzUsuń